Twój doradca
kom. 784-463-075
Aktualności/Imprezy
Tropical Paradise w Tatralandii
Mojito, szampan i krewetki. Palmy, parasolki, leżaki. Optymalna temperatura, żadnego nieznośnego upału, czy deszczu. W AquaParku Tatralandia, 7 lipca 2012 roku odbyło się otwarcie kompleksu, który oferuje relaks w tropikalnych klimatach i wprost niezapomniane doznania kulinarne.
Tropical Paradise, bo tak nazywa się kompleks, zajmuje powierzchnię większą niż stadion piłkarski. Atrakcje zdecydowanie konkurować mogą z tymi, które mają miejsce na światowych murawach i chociaż zamiast 23 milimetrowej trawy, podłogę pokrywa tu kamienna posadzka, jest gorąco…
Wśród zaproszonych na uroczyste otwarcie Gości, znaleźli się Ania i Karol Tomczyk, właściciele AquaSki Travel. O tym, jakie były ich wrażenia nie tylko dotyczące samej imprezy otwarcia, ale też te związane z kompleksem opowiedzieli tuż po powrocie Uli Jarczyk z AquaSki Travel.
Budynek w kształcie morskiej muszli. Prowadzi do niego zielony dywan i bardzo sympatyczne hostessy. Częstują szampanem, uśmiechem, pozdrawiają po polsku, wręczają hawajskie kwiaty. Na zewnątrz pogoda właściwa dla filmów bollywoodzkich – czasem słońce, czasem deszcz. I dla Szkocji, w kratkę. Dla Słowackich Tatr również. Nawet dzieci wiedzą przecież, że w górach jedyną pewną rzeczą dotyczącą warunków atmosferycznych są ich nagłe zmiany. Zaproszeni Goście, widząc nadciągające nad kompleks chmury, przyspieszają kroku by jak najszybciej znaleźć się w Tropical Paradise.
Inwestycja robi wrażenie. Dwa piętra, taras z panoramą na Niskie Tatry, w środku bambusowe stoły, prawdziwe i blisko dziesięciometrowe palmy, bujna roślinność. Wszystkie elementy przywodzą na myśl tropiki. Największe zainteresowanie budzi natomiast dach. To o niego wciąż dopytują wszyscy zaproszeni na otwarcie Goście. Przy jego budowie zastosowano unikalne materiały, specjalna folia zapewnia całkowitą przejrzystość (identyczna folia znalazła zastosowanie przy budowie pływalni olimpijskiej w Pekinie znanej jako „Kostka Wody“.) Przejrzyste pokrycie dachowe Tropical Paradise daje sposobność podziwiania panoramy Tatr Zachodnich i Niskich wprost z leżaka. Ponadto folia przepuszcza promienie słoneczne, dzięki czemu w Tatralandii można opalać się nawet zimą, zupełnie jak na wczasach w tropikach.
Po oficjalnym przywitaniu, wszyscy zaproszeni zmierzają w kierunku nowej, znajdującej się na parterze, restauracji. Za wyjątkowe doznania kulinarne odpowiadają tu jedni z najlepszych słowackich kucharzy serwując dania kuchni regionalnej i międzynarodowej. Dania są wykwintne, ale w bardzo przystępnych cenach – mówi Ania Tomczyk. Jedliśmy wołowinę z warzywami i zupę z krewetek, pyszności! Po obiedzie wczasowicze bawią się przednio na występie słowackiego zespołu, w którym główną gwiazdą jest roztańczona i uśmiechnięta rodowita Kubanka.
Były konkursy i animacje. Było dużo śmiechu. Była przednia zabawa. Komentuje Karol Tomczyk.
Niebawem zakończy się drugi etap budowy Tropical Paradise. Niezwykłym dachem zostaną pokryte cztery nowoczesne baseny z kryształowo czystą wodą o tropikalnej temperaturze 32°. Na spragnionych orzeźwienia będzie czekał bar wodny serwujący napoje wprost do basenu, natomiast najmłodszych zachwycą atrakcje, których nie może zabraknąć w tropikalnym raju - olbrzymi drewniany statek piratów będzie oddzielał strefę relaksu od strefy zabawy. Nieodłączną częścią kompleksu będzie również basen do nurkowania, który umożliwi podglądanie podmorskiego świata. W osobnym basenie zamieszkają kolorowe rybki morskie i korale, które będzie można obserwować z basenu do nurkowania.
Dzięki sukcesywnemu podnoszeniu standardów oraz inwestycjom w infrastrukturę, Tatralandia dynamicznie się rozwija i z roku na rok staje się nie tylko coraz bardziej docenianym ośrodkiem wczasowym. Co więcej, Tatralandia z miejsca aspirującego do miana najlepszych parków wodnych w Europie, stała się promotorem Słowacji i marką zauważalną na świecie. Jeśli nie ustaną wysiłki na rzecz stworzenia spójnej strategii promocji i rozwoju ośrodka, możliwe, że niedługo okaże się on znacznie większą europejską atrakcją turystyczną od udekorowanego disnejowską myszką, francuskiego Disneylandu. Podobno zamysłem towarzyszącym budowie Tropical Paradise w Tatralandii jest przeniesienie do serca Europy skrawka nadmorskiego świata. Bez względu na pogodę każdy może oderwać się tu od codzienności, odprężyć i nabrać nowych sił.
Bez dwóch zdań się z tym zgadzam! – mówi Ania Tomczyk.