Sensacyjne powołanie Marcela Bakaja. Grbić stawia na młodych
Nikola Grbić po raz kolejny udowodnił, że nie boi się niestandardowych decyzji. Selekcjoner reprezentacji Polski powołał do kadry Marcela Bakaja, rozgrywającego pierwszoligowego AZS AGH Kraków. To posunięcie wywołało niemałe zaskoczenie w środowisku siatkarskim, zwłaszcza że klub z Krakowa zajmuje odległe 13. miejsce w tabeli PLS 1. Ligi. Grbić dostrzegł w Bakaju potencjał, który umknął włodarzom czołowych klubów.
21-letni rozgrywający zaczynał karierę w KS Metro Warszawa, zdobywając tytuł najlepszego młodzieżowego zawodnika w Polsce. Teraz dostanie szansę trenować z najlepszymi siatkarzami w kraju. To nie pierwszy raz, gdy serbski trener sięga po mniej oczywiste nazwiska – wcześniej wyróżnił m.in. Antoniego Kwasigrocha i Jakuba Nowaka.
Krzysztof Ignaczak komentuje decyzje Grbicia. „Ja bym go powołał”
Były reprezentant Polski, Krzysztof Ignaczak, w rozmowie z Interią Sport odniósł się do szerokiej kadry wybranej przez Nikolę Grbicia. Legenda polskiej siatkówki w większości poparła decyzje selekcjonera, ale wyraził też pewne wątpliwości. Jego zdaniem brakuje w składzie Dawida Wocha, środkowego Asseco Resovii Rzeszów, który w tym sezonie zaprezentował się znakomicie.
– W mojej kadrze Dawid Woch by się znalazł. Grał naprawdę bardzo dobry sezon – podkreślił Ignaczak. Jednocześnie przyznał, że rozumie długofalową strategię Grbicia, który stawia na rozwój młodych talentów.
Problem na pozycji atakującego. Kto zastąpi Bartosza Kurka?
Jednym z największych wyzwań dla Nikoli Grbicia jest znalezienie godnego następcy Bartosza Kurka. Kapitan reprezentacji wciąż gra na wysokim poziomie, ale ma już 37 lat. W tym sezonie selekcjoner postawił na młodych zawodników, takich jak Kewin Sasak, Bartosz Gomułka czy Alaksiej Nasewicz.
– Musimy znaleźć kolejnego atakującego. Bartek Kurek nie będzie grał wiecznie – zauważył Ignaczak. Wskazał też na słabszą formę Łukasza Kaczmarka, który w tym sezonie nie zachwycił i zrezygnował z gry w kadrze.
Liga Narodów jako poligon doświadczalny. Plany Grbicia na sezon 2025
Sezon reprezentacyjny 2025 będzie dla Polski szczególnie ważny ze względu na mistrzostwa świata na Filipinach. Jednak Nikola Grbić już teraz zapowiedział, że Ligę Narodów potraktuje jako etap przygotowawczy.
– Trener Grbić jak zwykle potraktuje Ligę Narodów jako poligon doświadczalny – mówił Ignaczak. – To dobre podejście, bo młodzi zawodnicy muszą oswoić się z poziomem reprezentacyjnym.
W Spale rozpocznie się zgrupowanie, podczas którego Grbić sprawdzi formę nowych zawodników. To szansa dla debiutantów, by pokazać się przed ważnymi turniejami.
Sztab szkoleniowy Grbicia. Kto pomaga selekcjonerowi?
Nikola Grbić otacza się doświadczonymi specjalistami. W jego sztabie znaleźli się m.in. Marcin Nowakowski i Maciej Kołodziejczyk jako asystenci, a także Kamil Nalepka i Mateusz Nykiel, odpowiedzialni za analizę statystyczną.
Kluczową rolę odgrywają też trenerzy przygotowania motorycznego – Wojciech Bańbuła i Justin Ziółkowski. Dzięki ich pracy zawodnicy mogą unikać kontuzji i utrzymywać wysoką formę przez cały sezon.
Tytuły i osiągnięcia Grbicia. Dlaczego ufa mu PZPS?
Nikola Grbić to nie tylko utytułowany siatkarz, ale także ceniony trener. Jako zawodnik zdobywał medale mistrzostw świata i Europy, a w 2016 roku został wprowadzony do Volleyball Hall of Fame.
Jako selekcjoner reprezentacji Polski odniósł już pierwsze sukcesy, prowadząc zespół do srebrnego medalu mistrzostw świata. W 2024 roku został uhonorowany tytułem najlepszego trenera w Plebiscycie Przeglądu Sportowego oraz otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP.
Co dalej z reprezentacją? Wyzwania przed Grbiciem
Przed Nikolą Grbiciem stoi niełatwe zadanie – musi połączyć doświadczonych zawodników z młodymi talentami, aby Polska pozostała w światowej czołówce. Kluczowe będą najbliższe miesiące, w których sprawdzi, czy jego niestandardowe decyzje przyniosą oczekiwane efekty.
Jedno jest pewne – serbski trener nie boi się ryzyka i wierzy w swoją wizję. Kibice mogą spodziewać się kolejnych zaskakujących ruchów, ale też nadziei na kolejne sukcesy w biało-czerwonych barwach.