Wczesne lata i początki kariery Michele Morrone
Urodzony 3 października 1990 roku w Bitonto we Włoszech, Michele Morrone od dzieciństwa marzył o aktorstwie. Inspiracją do wyboru tej drogi był film o Harrym Potterze, który obejrzał jako 11-latek. Wywodził się z skromnej rodziny – jego matka była krawcową, a ojciec pracownikiem budowlanym. Po śmierci ojca w 2003 roku Morrone jeszcze bardziej skupił się na realizacji swoich ambicji.
Studiował aktorstwo w Teatro Fraschini di Pavia, a pierwsze kroki na scenie stawiał w przedstawieniach takich jak Kot Noego. Jego wczesna kariera obejmowała role w telewizyjnych produkcjach, takich jak Drugie życie czy Jak delfin 2. Mimo początkowych trudności stopniowo zdobywał doświadczenie, pojawiając się również w teledyskach i filmach niezależnych.
Przełomowa rola w „365 dni” i międzynarodowa sława
Prawdziwy przełom w karierze Michela Morrone przyszedł w 2020 roku za sprawą filmu „365 dni”, ekranizacji powieści Blanki Lipińskiej. Wcielił się w postać Dona Massima Torricellego, bezwzględnego szefa mafii, który porywa główną bohaterkę, graną przez Annę-Marię Sieklucką. Film, pełen namiętnych scen, szybko stał się globalnym hitem, szczególnie dzięki dystrybucji na platformie Netflix.
Morrone nie tylko błysnął aktorskimi umiejętnościami, ale również przyczynił się do sukcesu ścieżki dźwiękowej. Jego utwory „Feel It” i „Hard For Me” znalazły się na wysokich pozycjach list przebojów w całej Europie. Debiutancki album, Dark Room, zajął drugie miejsce na polskiej liście OLiS i utrzymywał się w rankingach przez 13 tygodni.
Życie prywatne – małżeństwo, rozwód i chwile zwątpienia
W życiu prywatnym Morrone doświadczył zarówno szczęścia, jak i trudnych chwil. W 2014 roku ożenił się z Roubą Saadeh, libańską stylistką, z którą miał dwóch synów – Marcuda i Brado. Niestety, małżeństwo rozpadło się w 2018 roku, co wpłynęło na zdrowie psychiczne aktora.
Po rozwodzie Morrone zmagał się z depresją i na prawie rok wycofał się z branży filmowej, pracując m.in. jako ogrodnik. W wywiadach przyznawał, że był to dla niego czas refleksji i odbudowywania siebie. Dziś wraca do formy, choć jego życie uczuciowe wciąż budzi zainteresowanie mediów.
Romans z Anną-Marią Sieklucką – tajemnica wyszła na jaw
Przez długi czas plotkowano o romansie między Michele Morrone a Anną-Marią Sieklucką, jego ekranową partnerką. Choć oboje zaprzeczali, sugerując, że to tylko strategia promocyjna, w 2024 roku Włoch przyznał w programie Belve, że między nimi istniało prawdziwe uczucie.
„W tamtym okresie mojego życia Anna Maria i ja rzeczywiście byliśmy parą. Nasza relacja sprawiała, że sceny w filmie wyglądały bardziej autentycznie” – wyznał. Sieklucka nie skomentowała tych rewelacji, ale fani spekulują, że ich związek rozpadł się wraz z zakończeniem pracy nad trylogią.
Kariera muzyczna i projektowanie mody
Po sukcesie filmowym Morrone skupił się także na muzyce i modzie. Jego utwory stały się popularne nie tylko w Europie, ale również w Stanach Zjednoczonych. W 2021 roku wydał singiel „Beautiful”, który spotkał się z pozytywnym odbiorem fanów.
W sierpniu 2020 roku wystartował z własną marką bieliźnianą i plażową Aurumroma. Współpracuje z projektantką Chiarą Pollano, a jego kolekcje cieszą się dużym zainteresowaniem. W planach ma też linię perfum Feel It, inspirowaną jego muzyką.
Michele Morrone dziś – nowe projekty i plany na przyszłość
Obecnie Morrone rozwija karierę międzynarodową, pracując nad nowymi projektami filmowymi. Mimo że „365 dni” przyniosło mu ogromną sławę, stara się unikać zaszufladkowania i podejmuje różnorodne role. W 2024 roku można go było zobaczyć u boku hollywoodzkich gwiazd, co potwierdza jego rosnącą pozycję w branży.
Jego historia pokazuje, że nawet po trudnych doświadczeniach można odnieść sukces. Dziś Michele Morrone to nie tylko symbol seksu, ale także utalentowany artysta, który nie boi się podejmować nowych wyzwań.