Marzena Kipiel-Sztuka, nieżyjąca już gwiazda serialu „Świat według Kiepskich”, pozostawiła po sobie nie tylko wspomnienie kultowej roli Halinki, lecz także wiele wzruszających historii z życia prywatnego, w tym szczególną relację z Barbarą Mularczyk-Potocką, która grała jej serialową córkę, Mariolkę. Ich przyjaźń przetrwała lata i wywarła duży wpływ na obie aktorki.
Serialowa córka wspomina Marzenę Kipiel-Sztukę
Barbara Mularczyk-Potocka, występująca w roli Mariolki Kiepskiej przez 23 lata, w szczerych rozmowach dzieliła się wspomnieniami o Marzenie Kipiel-Sztuce. Aktorka podkreślała, że choć ich relacja na ekranie była komediowa, poza planem przeżyły razem wiele wzruszających chwil. „To była nie tylko moja serialowa mama, ale też przyjaciółka, która wspierała mnie od pierwszego dnia na planie” – przyznała Mularczyk.
Ostatnie chwile Halinki z Kiepskich. „Chorowała i cierpiała”
Marzena Kipiel-Sztuka zmarła 9 czerwca 2024 roku w wieku 58 lat po ciężkiej walce z chorobą nowotworową. Jak wyznała Barbara Mularczyk-Potocka, aktorka do końca pozostawała dzielna, choć wewnętrznie zmagała się z ogromnym bólem – zarówno fizycznym, jak i emocjonalnym. „Chorowała. Niestety, ten rakulec wygrał” – stwierdziła w rozmowie ze „Światem Gwiazd”.
Dramatyczne losy Kipiel-Sztuki. „Była skrzywdzona przez życie”
Życie Marzeny Kipiel-Sztuki pełne było tragicznych wydarzeń – straciła rodziców, a także czterech partnerów życiowych, którzy wszyscy odeszli przedwcześnie. „Straszne jest to, że cały czas chcesz kogoś pokochać, znajdujesz tę osobę, a ta osoba ci znowu odchodzi i nie masz na to wpływu” – mówiła serialowa córka aktorki. Ta seria bolesnych strat odcisnęła piętno na psychice Kipiel-Sztuki, choć starała się ukrywać swój smutek pod maską uśmiechu.
Marzena Kipiel-Sztuka i jej dzieciństwo. Dlaczego nie zdecydowała się na macierzyństwo?
Choć w serialu grała matkę, w rzeczywistości Marzena Kipiel-Sztuka nie miała własnych dzieci. W jednym z wywiadów wyznała, że nie zdecydowała się na macierzyństwo ze względu na całkowite oddanie się aktorstwu. „Byłam zafascynowana pracą. Teatr był dla mnie najważniejszy. Nie umiałam też zdecydować się na dziecko. Jak wielu artystów, za bardzo skupiałam się na sobie” – tłumaczyła.
Pies Gienek – jedyny „syn” Marzeny Kipiel-Sztuki
Aktorka traktowała swojego psa, Gienka, jak najbliższego członka rodziny. To on dawał jej poczucie bliskości i bezwarunkowej miłości, której brakowało jej w życiu osobistym. W ostatnich miesiącach życia, gdy stan zdrowia Kipiel-Sztuki się pogarszał, oddała psa w ręce zaufanej osoby. „Nie wiem, kto się nim teraz zajmuje, ale Marzena oddała go w dobre miejsce” – ujawniła Renata Pałys, jej przyjaciółka i koleżanka z planu.
Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki. „Serialowa córka” była blisko do końca
Uroczystości pogrzebowe odbyły się 13 czerwca 2024 roku na Cmentarzu Komunalnym w Legnicy. Wśród żałobników nie zabrakło Barbary Mularczyk-Potockiej, która przez cały czas wspierała swoją serialową mamę. Renata Pałys w przemówieniu podkreślała, że aktorka odeszła pogodzona ze swoim losem. „Widziałyśmy się w przeddzień jej odejścia. Całą noc nie spałam, myśląc o Marzenie” – mówiła ze łzami w oczach.
Dziedzictwo Marzeny Kipiel-Sztuki. „Mariolka” kontynuuje jej pamięć
Choć Marzena Kipiel-Sztuka nie zostawiła biologicznych dzieci, jej serialowa córka dzieli się wspomnieniami, które pozwalają fanom lepiej zrozumieć tę wyjątkową artystkę. Barbara Mularczyk-Potocka w swoich wypowiedziach podkreśla, że pamięć o Kipiel-Sztuce będzie żywa dzięki jej roli w kultowym serialu i niezapomnianym występom. „Wesoła, życzliwa, cierpliwa i dobra – taka właśnie była” – podsumowała Mularczyk.
Marzena Kipiel-Sztuka przeszła do historii polskiej telewizji jako jedna z najważniejszych postaci komediowych, ale jej życie prywatne było pełne cierpienia. Dzięki szczerym opowieściom Barbary Mularczyk-Potockiej możemy lepiej poznać tragiczną, ale też niezwykle inspirującą historię tej wyjątkowej kobiety.