Danny Masterson – od gwiazdy telewizji do skazanego przestępcy
Daniel Peter Masterson, szerzej znany jako Danny Masterson, przez lata kojarzony był z kultową rolą Stevena Hyde’a w serialu „Różowe lata siedemdziesiąte”. Jego kariera aktorska zdawała się rozwijać obiecująco, jednak w 2023 roku świat obiegła wiadomość o wyroku 30 lat więzienia za gwałty. Ten szokujący zwrot w życiu amerykańskiego aktora na zawsze zmienił jego wizerunek, odsuwając w cień dotychczasowe osiągnięcia.
Wczesne lata i kariera aktorska Mastersona
Danny Masterson urodził się 13 marca 1976 roku na Long Island w stanie Nowy Jork. Jego rodzice, Carol i Peter Masterson, nie mieli związku z branżą filmową – matka pracowała jako menedżerka, a ojciec jako agent ubezpieczeniowy. Młodszy brat Danny’ego, Christopher Masterson, również został aktorem, znanym m.in. z „Zwariowanego świata Malcolma”.
Masterson zaczynał od ról drugoplanowych, ale przełomem okazała się postać Stevena Hyde’a w sitcomie „Różowe lata siedemdziesiąte”, gdzie grał u boku Ashtona Kutchera i Topher Grace. Serial przyniósł mu ogromną popularność, a jego postać – sarkastycznego i zbuntowanego nastolatka – stała się ikoną popkultury. Kontynuował karierę w innych produkcjach, takich jak „The Ranch” na Netflixie, gdzie wcielił się w Jamesona „Roostera” Bennetta.
Życie osobiste i związki Mastersona
Przez wiele lat Masterson pozostawał w związku z aktorką Bijou Phillips, którą poślubił w 2011 roku. Para doczekała się córki, Fianny Francis Masterson, urodzonej w 2014 roku. W 2023 roku, krótko po ogłoszeniu wyroku, Phillips złożyła pozew o rozwód, kończąc ich 12-letnie małżeństwo.
Masterson znany był również z zaangażowania w Kościół Scjentologiczny, co stało się istotnym wątkiem w kontekście późniejszych zarzutów. Jego członkostwo w tej kontrowersyjnej organizacji wzbudzało dyskusje, zwłaszcza gdy ofiary gwałtów były również związane ze scjentologią.
Oskarżenia i proces sądowy
W maju 2023 roku sąd w Los Angeles uznał Mastersona winnym dwóch gwałtów, których miał dopuścić się w 2003 roku. Ofiarami były dwie kobiety, wówczas 23- i 28-letnie, z którymi aktor miał kontakty towarzyskie. Zarzuty dotyczyły napaści seksualnych w jego domu w Hollywood Hills.
Podczas procesu jedna z ofiar powiedziała: „Kiedy mnie zgwałciłeś, okradłeś mnie. To właśnie jest gwałt – kradzież ducha. Jesteś żałosny i brutalny. Świat jest lepszy, gdy pozostajesz w więzieniu”. Druga kobieta wskazywała, że obawiała się zgłosić sprawę na policję, ponieważ zarówno ona, jak i Masterson należeli do Kościoła Scjentologicznego, który – według zeznań – zniechęcał jej do współpracy z organami ścigania.
Kościół Scjentologiczny a sprawa Mastersona
Jednym z kluczowych aspektów procesu była rola Kościoła Scjentologicznego w ukrywaniu przestępstw Mastersona. Ofiary twierdziły, że gdy zgłosiły sprawę wewnątrz organizacji, spotkały się z próbami zastraszania i presją, by nie iść na policję. Scjentolodzy zaprzeczali tym zarzutom, jednak śledztwo wykazało, że wpływ organizacji opóźnił postępowanie o prawie 20 lat.
Masterson utrzymywał, że stosunki z kobietami miały charakter dobrowolny, jednak ława przysięgłych uznała go winnym. W trzeciej sprawie, dotyczącej gwałtu na dawnej partnerce, nie udało się osiągnąć jednomyślności.
Wyrok i przyszłość Mastersona
We wrześniu 2023 roku Danny Masterson został skazany na 30 lat więzienia. Sędzia uznał, że aktor przedstawia zagrożenie dla społeczeństwa i zasłużył na najwyższy wymiar kary. Masterson ma prawo do ubiegania się o warunkowe zwolnienie po odsiedzeniu minimalnego wyznaczonego okresu, jednak wielu ekspertów wątpi, by w jego przypadku było to możliwe.
Obecnie odbywa karę w California Men’s Colony, więzieniu o średnim poziomie bezpieczeństwa. Jego adwokaci zapowiedzieli apelację, jednak na razie nie ma oznak, by sąd miał złagodzić wyrok.
Znaczenie sprawy Mastersona dla Hollywood
Sprawa Mastersona to kolejny przykład problemu przemocy seksualnej w Hollywood, który został nagłośniony dzięki ruchowi #MeToo. Pokazuje również, jak silne organizacje, takie jak Kościół Scjentologiczny, mogą wpływać na ukrywanie przestępstw i chronić swoich członków przed odpowiedzialnością.
Choć Danny Masterson zapisał się w historii telewizji jako niezapomniany Steven Hyde, jego dziedzictwo zostało trwale naznaczone przez zbrodnie, za które teraz odpowiada. Jego przypadek przypomina, że sława nie chroni przed sprawiedliwością, a ofiary przemocy zasługują na głos, nawet po latach milczenia.