Bracia Menendez: historia zbrodni, która wstrząsnęła Ameryką

Bracia Menendez – Lyle i Erik – to jedna z najgłośniejszych postaci amerykańskiej kryminalistyki lat 90. Ich sprawa, pełna dramatycznych zwrotów akcji, do dziś wzbudza kontrowersje. W 1989 roku zamordowali swoich rodziców, José i Kitty Menendezów, a później twierdzili, że uczynili to w samoobronie. Niedawno sąd złagodził ich wyrok, otwierając drogę do potencjalnego zwolnienia.

Morderstwo w Beverly Hills: co wydarzyło się tamtej nocy?

20 sierpnia 1989 roku w ekskluzywnej rezydencji w Beverly Hills doszło do brutalnego podwójnego morderstwa. José i Kitty Menendez zostali zastrzeleni – on pięciokrotnie w tył głowy, ona aż dziewięć razy, w tym śmiertelnie w policzek, gdy próbowała uciekać. Początkowo policja podejrzewała porachunki mafijne, ale szybko uwagę śledczych zwróciły zachowania braci.

Lyle i Erik, zamiast pogrążyć się w żałobie, zaczęli wydawać fortunę rodziców na luksusowe samochody, biżuterię i podróże. W ciągu pół roku wydali prawie 700 tysięcy dolarów, co ostatecznie wzmocniło podejrzenia o ich udział w zbrodni.

Proces braci Menendez: między samoobroną a żądzą pieniędzy

Gdy Erik przyznał się psychologowi do morderstwa, a taśma z jego zeznaniami trafiła do policji, bracia zostali aresztowani. Ich proces w 1996 roku był jednym z pierwszych w USA transmitowanych na żywo przez telewizję Court TV.

Podczas rozprawy twierdzili, że zabili rodziców w obronie własnej. Opisywali wieloletnie molestowanie seksualne ze strony ojca oraz przemoc psychiczną i fizyczną zarówno ze strony José, jak i Kitty. Mówili, że ojciec przez lata wykorzystywał ich seksualnie, a matka była alkoholiczką, która ignorowała ich cierpienie. Prokuratura jednak utrzymywała, że motywem była chęć przejęcia majątku rodziców.

Nowe dowody i zmiana wyroku

W ostatnich latach narracja wokół sprawy zaczęła się zmieniać. W sieci pojawiły się nagrania, w których były członek zespołu Menendu oskarżył José Menendeza o nadużycia, a odnaleziony list Erika potwierdzał jego zeznania o molestowaniu. W 2023 roku bracia złożyli petycję o rewizję wyroku, powołując się na niewłaściwe procedury. Rok później sąd skrócił ich karę do 50 lat, co otworzyło możliwość ubiegania się o przedterminowe zwolnienie.

Zwolennicy braci, w tym postępowy prokurator George Gascón, twierdzą, że są ofiarami niesprawiedliwości i zasługują na łaskę. Przeciwnicy zaś wskazują na brak niepodważalnych dowodów nadużyć i twierdzą, że ich zeznania były wygodną wymówką.

Menendezowie w kulturze: serial Netflixa i kontrowersje

Sprawa braci Menendez została przywołana przez Netflix w drugim sezonie serialu „Potwory” (2023). Produkcja wywołała skrajne reakcje – Erik Menendez zarzucił twórcom, że pokazali go i brata w krzywdzącym świetle, przemilczając kluczowe aspekty historii.

W odpowiedzi na krytykę Netflix ogłosił, że pracuje nad dokumentem „Historia braci Menendezów”, w którym Lyle i Erik po raz pierwszy od dekad opowiedzą swoją wersję wydarzeń. Premiera zapowiedziana na 2024 rok wzbudza ogromne zainteresowanie, zwłaszcza że w nowym materiale mają pojawić się niepublikowane wcześniej nagrania i wywiady.

Czy bracia Menendez wyjdą na wolność?

Decyzja o złagodzeniu wyroku wywołała burzę w mediach. Gubernator Kalifornii, Gavin Newsom, wstrzymał się z decyzją o ułaskawieniu, czekając na opinie nowego prokuratora okręgowego. Rodzina ofiar i część społeczeństwa sprzeciwia się uwolnieniu braci, argumentując, że ich wersja nie została udowodniona.

Analitycy prawni spekulują, że proces może zakończyć się zwolnieniem warunkowym w ciągu najbliższych miesięcy. Jeśli do tego dojdzie, będzie to jedno z najbardziej kontrowersyjnych rozstrzygnięć w historii amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości.

Tragedia rodziny Menendez: gdzie leży prawda?

Sprawa Lyle’a i Erika pozostaje przedmiotem gorących dyskusji. Czy byli ofiarami przemocy, czy bezwzględnymi mordercami? Brak niezbitych dowodów sprawia, że odpowiedź nie jest jednoznaczna. Jedno jest pewne – ich historia na zawsze zapisała się w kronikach kryminalnych, a echa tej zbrodni wciąż wybrzmiewają w kulturze i prawie.

W kolejnych latach może się okazać, że rozstrzygnięcie sądu otworzy nowy rozdział w tej wieloletniej batalii. Na razie pozostaje tylko czekać i zastanawiać się, czy sprawiedliwość została w tej sprawie wymierzona właściwie.

Przewijanie do góry