Kim jest Lidia Kazen? Kariera i droga do władzy w TVN
Lidia Kazen to jedna z najbardziej wpływowych kobiet w polskiej telewizji. Obecnie pełni funkcję dyrektorki kanału TVN, a jej decyzje programowe wywołują szerokie dyskusje w branży medialnej. Urodziła się 5 kwietnia 1976 roku w Dobczycach, małopolskim miasteczku, które opuściła już w wieku 15 lat, by zamieszkać w Krakowie. Swoją karierę w telewizji zaczynała jako dziennikarka, producentka i reżyserka, współtworząc m.in. głośny cykl dokumentalny „Alfabet mafii”.
W 2012 roku objęła stanowisko dyrektorki programowej nowo powstałego kanału TTV, gdzie szybko zyskała uznanie za wprowadzanie nowatorskich formatów. To właśnie Lidia Kazen dała szansę Przemysławowi Kossakowskiemu, który wcześniej zmagał się z brakiem pracy. Współpraca zaowocowała popularnymi programami, takimi jak „Kossakowski. Szósty zmysł” czy „Kossakowski. Inicjacja”.
Rewolucja w TVN – nowe stanowisko i kontrowersyjne zmiany
Po odejściu Edwarda Miszczaka do Polsatu, Lidia Kazen przejęła część jego obowiązków, zostając dyrektorką TVN. Jej nominacja wzbudziła wiele emocji, zwłaszcza że wkrótce potem w programie „Dzień Dobry TVN” doszło do prawdziwej rewolucji. Z dnia na dzień stację opuścili popularni prowadzący, w tym Małgorzata Rozenek, Agnieszka Woźniak-Starak, Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik.
Decyzje Kazen spotkały się z mieszanymi reakcjami. Niektórzy zarzucali jej brak sentymentów, inni doceniali odwagę w modernizacji stacji. Jak sama przyznaje, kluczowa w jej wizji jest różnorodność – zarówno w doborze tematów, jak i w stylu prowadzenia programów.
Lidia Kazen a nowe formaty – od TTV do Player.pl
Jeszcze zanim objęła stanowisko w TVN, Lidia Kazen zasłynęła z wprowadzania śmiałych projektów. W TTV postawiła na programy, które wcześniej nie miały szans w głównym nurcie telewizji. Dzięki niej na antenie pojawiły się takie produkcje jak „Prince Charming” z Jackiem Jelonkiem czy „Down the road. Zespół w trasie”, który opowiadał o życiu osób z zespołem Downa.
W 2021 roku rozszerzyła swoje obowiązki, obejmując również stanowisko dyrektorki programowej platformy Player.pl. W jednym z wywiadów podkreślała, że chce tworzyć telewizję otwartą i tolerancyjną: „Chcę czuć, że żyjemy nadal w otwartym kraju, w którym jest miejsce dla wszystkich”.
Prywatnie – rodzina, przyjaźnie i relacje z gwiazdami
Choć Lidia Kazen unika rozgłosu, wiadomo, że pochodzi z licznej rodziny i utrzymuje bliskie kontakty z krewnymi rozsianymi po całej Polsce. Jest też znana z przyjaźni z ludźmi show-biznesu. Blisko współpracowała z Przemysławem Kossakowskim, który publicznie dziękował jej za wsparcie w trudnych chwilach.
Była również gościem na ślubie Kossakowskiego i Martyny Wojciechowskiej. Gdy Przemek postanowił odejść z telewizji, w pożegnalnym wpisie szczególnie podziękował właśnie Lidce Kazen za to, że uwierzyła w niego, gdy był „bezrobotnym artystą”.
Kontrowersje wokół Lidii Kazen – co mówią byli pracownicy?
Nie wszyscy jednak wspominają współpracę z Lidią Kazen w samych superlatywach. Monika Richardson, która pracowała w TTV, otwarcie krytykowała atmosferę panującą w stacji za jej kadencji. Dziennikarka twierdziła, że docinki ze strony dyrektor programowej utrudniały jej pracę.
Richardson skomentowała też ostatnie zwolnienia w „Dzień Dobry TVN”, pisząc: „TVN to już pełną gębą globalna korporacja, w której nie ma miejsca na sentymenty”. Jej słowa odbiły się szerokim echem, pokazując, że Kazen nie boi się trudnych decyzji, nawet jeśli wiążą się one z falą krytyki.
Czy Lidia Kazen utrzyma pozycję TVN jako lidera rynku?
Obecnie Lidia Kazen stoi przed ogromnym wyzwaniem – musi nie tylko utrzymać wysoką oglądalność TVN, ale także konkurować z coraz silniejszymi platformami streamingowymi. Jej strategia zakłada ścisłą współpracę między telewizją liniową a Player.pl, co ma wzmocnić pozycję stacji w erze cyfrowej.
Czy jej wizja różnorodności i nowoczesności przekona widzów? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Lidia Kazen nie boi się zmian i ma jasny plan na przyszłość TVN. Jej decyzje już teraz wpływają na kształt polskiej telewizji, a kolejne miesiące pokażą, czy ta rewolucja okaże się sukcesem.